mm - 2010-04-22 22:35:11

Co myslicie o umowie przedwstepnej ? czy ktos z Was juz czytal ?

Robi - 2010-04-23 10:33:26

mm napisał:

Co myslicie o umowie przedwstepnej ? czy ktos z Was juz czytal ?

hej, ja czytałem, zmieniałem i ostatecznie podpisałem. Jest całkiem ok, kilka zapisów zmieniłem.
pozdrawiam

mm - 2010-04-23 10:39:11

Robi, czytales sam czy z prawnikiem ? znalazles w umowie termin kiedy bedziesz mogl tam zamieszkac ?

Robi - 2010-04-23 10:47:50

mm napisał:

Robi, czytales sam czy z prawnikiem ? znalazles w umowie termin kiedy bedziesz mogl tam zamieszkac ?

sam czytałem. Co do terminu to jest napisane, ze klucze sa wydane po odbiorze mieszkania ktory bedzie w ciagu miesiaca po:
zakoczeniu budowy do 31.12.2011 i uzyskaniu pozwolenia na uzytkowanie - bez konkretnych dat bo moze to trwac miesiac, dwa, trzy

mm - 2010-04-23 10:56:07

...cztery...piec....rok....dwa lata..... Robi, wyglada, ze pracujesz dla dewelopera bo takich wpisow rozsadna osoba nie akceptuje

Robi - 2010-04-23 11:07:45

mm napisał:

...cztery...piec....rok....dwa lata..... Robi, wyglada, ze pracujesz dla dewelopera bo takich wpisow rozsadna osoba nie akceptuje

ok, jak uwazasz.

My artysci nie jestesmy rozsadni :-)

pozdrawiam

kawanagila - 2010-04-23 11:30:58

witam, ja też podpisałem już umowę.. i nie pracuję dla developera:), a propos uzyskania pozwolenia na użītkowanie, procedura uzyskania i czas oczekiwania przez dewelopera na decyzję ( i nas) jest ściśle określona przepisami prawa budowlanego:

"..Uzyskanie pozwolenia na użytkowanie obiektu budowlanego jest wymagane, jeżeli został nałożony taki obowiązek w wydanym pozwoleniu na budowę lub jeśli Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego stwierdził, że zgłoszony przez inwestora obiekt budowlany został wykonany z naruszeniem warunków, określonych w pozwoleniu na budowę.

Inwestor, w stosunku do którego nałożono obowiązek uzyskania pozwolenia na użytkowanie obiektu budowlanego, jest obowiązany zawiadomić organy:


Inspekcji Ochrony Środowiska,
Państwowej Inspekcji Sanitarnej,
Państwowej Inspekcji Pracy,
Państwowej Straży Pożarnej
Organy zajmują stanowisko w sprawie zgodności wykonania obiektu budowlanego z projektem budowlanym.

Niezajęcie stanowiska przez organy, wymienione powyżej, w terminie 14 dni od dnia otrzymania zawiadomienia, traktuje się jak niezgłoszenie sprzeciwu lub uwag.


Do zawiadomienia o zakończeniu budowy obiektu budowlanego lub wniosku o udzielenie pozwolenia na użytkowanie inwestor jest obowiązany dołączyć:

oryginał dziennika budowy
oświadczenie kierownika budowy:
     a) o zgodności wykonania obiektu budowlanego z projektem budowlanym i warunkami pozwolenia na budowę oraz przepisami;
     b) o doprowadzeniu do należytego stanu i porządku terenu budowy, a także – w razie korzystania – ulicy, sąsiedniej nieruchomości, budynku lub lokalu,
oświadczenie o właściwym zagospodarowaniu terenów przyległych, jeżeli eksploatacja wybudowanego obiektu jest uzależniona od ich odpowiedniego zagospodarowania,
protokoły badań i sprawdzeń,
inwentaryzację geodezyjną powykonawczą,

Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego przeprowadza, na wezwanie inwestora, obowiązkową kontrolę budowy po zawiadomieniu o zakończeniu budowy lub złożeniu wniosku o wydanie pozwolenia na użytkowanie.

Obowiązkowa kontrola przeprowadzana jest przed upływem 21 dni od dnia doręczenia wezwania inwestora. O terminie obowiązkowej kontroli organ zawiadamia inwestora w terminie 7 dni od dnia doręczenia wezwania.

Inwestor jest obowiązany uczestniczyć w kontroli w wyznaczonym terminie.

Z przeprowadzonej kontroli sporządza się protokół, który przechowuje się przez okres istnienia obiektu budowlanego."

tak więc najistotniejszą dla nas sprawą jest, żeby budynek powstał w terminie i zgodnie z projektem, bo inaczej będą opóźnienia.. mamy w umowie, że turret deklaruje, że budynek powstanie zgodnie z planami budowlanymi do końca grudnia 2011.
co do innych zapisów umowy, to może warto by było doprecyzować sposób usuwania usterek wymienionych w protokole odbioru, np.: w przypadku przekroczenia terminu mamy prawo sami wezwać ekipę remontową i obciążyć fakturą dewelopera, bo z tego co czytam na różnych forach tutaj często dochodzi do różnych utarczek. w umowie zgadzamy się na hałas wynikający z budowy dalszych części osiedla, jednak nie pozbawia to nas prawa do skarg na prace przebiegające w czasie ciszy nocnej, więc to chyba jest spoko. dosyć mała jest jak na standardy różnica w powierzchni skutkująca dopłatą lub zwrotem części pieniędzy 1.5% gdzie standardem jest 3%, ale tym lepiej dla nas.. fajnie, że deweloper pozostawia możliwość odstąpienia lokalu osobie trzeciej bez kary umownej, bo to też nie jest standard. szkoda, że nie chcą dołączyć aneksu z planem zagospodarowania części wspólnych, bo w sumie nie wiadomo co będzie np. na patio.. dobrze, że rozpoczęto już proces podziału działki na poszczególne etapy osiedla, bo to mogło by w przyszłości opóźnić podpisywanie aktów notarialnych. i już mnie boli głowa od czytania tej umowy..
pozdrawiam

mm - 2010-04-23 11:57:22

Widze, ze Twoja wiedza i znajomosc umowy jest spora. Kto jest strona w Twoje umowie Turret czy Zielony Zoliborz Sp z o.o. (zdaje sie ze z kapitalem zakl. 50 000 ) ? co jesli jedna z instytucji np Straz Pozarna nie wyda pozytywnej opinii - uniemozliwi to wydania pozwolenia uzytkowanie budynku. Czy masz podana w umowie date uzyskania takiego pozwolenia (jest to kluczowy zapis w umowie z deweloperami). Czy w takim przypadku z powodu opozniej mozesz odstapic od umowu nie ponoszac kar ?

Robi - 2010-04-23 12:01:57

mm napisał:

Widze, ze Twoja wiedza i znajomosc umowy jest spora. Kto jest strona w Twoje umowie Turret czy Zielony Zoliborz Sp z o.o. (zdaje sie ze z kapitalem zakl. 50 000 ) ? co jesli jedna z instytucji np Straz Pozarna nie wyda pozytywnej opinii - uniemozliwi to wydania pozwolenia uzytkowanie budynku. Czy masz podana w umowie date uzyskania takiego pozwolenia (jest to kluczowy zapis w umowie z deweloperami). Czy w takim przypadku z powodu opozniej mozesz odstapic od umowu nie ponoszac kar ?

Strona jest Zielony Zoliborz, ktorego 100% udziałowcejmjest Petel International B.V w osobie Michaela Altera. Biznesmen z Chicago ;-)

mm - 2010-04-23 12:15:14

Robi napisał:

mm napisał:

Widze, ze Twoja wiedza i znajomosc umowy jest spora. Kto jest strona w Twoje umowie Turret czy Zielony Zoliborz Sp z o.o. (zdaje sie ze z kapitalem zakl. 50 000 ) ? co jesli jedna z instytucji np Straz Pozarna nie wyda pozytywnej opinii - uniemozliwi to wydania pozwolenia uzytkowanie budynku. Czy masz podana w umowie date uzyskania takiego pozwolenia (jest to kluczowy zapis w umowie z deweloperami). Czy w takim przypadku z powodu opozniej mozesz odstapic od umowu nie ponoszac kar ?

Strona jest Zielony Zoliborz, ktorego 100% udziałowcejmjest Petel International B.V w osobie Michaela Altera. Biznesmen z Chicago ;-)

czyli jedynym powiazaniem ZZ z Turretem to tylko to ,ze Pan Alter jest prezesem (badz byl) Turret Development Sp. z o.o ?

Robi - 2010-04-23 12:22:16

mm napisał:

Robi napisał:

mm napisał:

Widze, ze Twoja wiedza i znajomosc umowy jest spora. Kto jest strona w Twoje umowie Turret czy Zielony Zoliborz Sp z o.o. (zdaje sie ze z kapitalem zakl. 50 000 ) ? co jesli jedna z instytucji np Straz Pozarna nie wyda pozytywnej opinii - uniemozliwi to wydania pozwolenia uzytkowanie budynku. Czy masz podana w umowie date uzyskania takiego pozwolenia (jest to kluczowy zapis w umowie z deweloperami). Czy w takim przypadku z powodu opozniej mozesz odstapic od umowu nie ponoszac kar ?

Strona jest Zielony Zoliborz, ktorego 100% udziałowcejmjest Petel International B.V w osobie Michaela Altera. Biznesmen z Chicago ;-)

czyli jedynym powiazaniem ZZ z Turretem to tylko to ,ze Pan Alter jest prezesem (badz byl) Turret Development Sp. z o.o ?

Z KRS-u wynika jasno, ze 100% udziałowcem jest Petel Int B.V.
Nie ma słowem o Turret development jako udziałowcu, podmiocie etc.

mm - 2010-04-23 12:32:20

Robi napisał:

mm napisał:

Robi napisał:


Strona jest Zielony Zoliborz, ktorego 100% udziałowcejmjest Petel International B.V w osobie Michaela Altera. Biznesmen z Chicago ;-)

czyli jedynym powiazaniem ZZ z Turretem to tylko to ,ze Pan Alter jest prezesem (badz byl) Turret Development Sp. z o.o ?

Z KRS-u wynika jasno, ze 100% udziałowcem jest Petel Int B.V.
Nie ma słowem o Turret development jako udziałowcu, podmiocie etc.

czy nie dalo Ci to do myslenie przed podpisaniem umowy ? wszedzie ZZ reklamuje sie brandem Turret (w prasie, internecie, na materialach reklamowych). Z informacji ktore ja otrzymalem do tej pory od ZZ wynikalo jednoznacznie ze 100% w ZZ ma firma Turret. To oczywiscie mialo na celu wzbudzenie mojego zaufania. do ZZ.

Robi - 2010-04-23 12:51:50

no wiec raz jeszcze.


W KRSie ZZ nie ma wzmianki o Turret Development. Jedynie fakt, ze Prezes TD i ZZ to ta sama osoba, Michael Alter. W obu KRSach widnieje jako Prezes Zarządu. Obie spółki mieszczą sie tez pod tym samym adresem na Racławickiej 114






http://www.krs-online.com.pl/zielony-zo … 12491.html
http://www.krs-online.com.pl/turret-dev … 47622.html

pozdrawiam

mm - 2010-04-23 13:03:55

Robi, moglbys wrzucic ten wpis ktory przed chwila wykasowales ? :) mysle, ze to byla cenna uwaga dla przyszlych nabywcow.

Robi - 2010-04-23 13:15:10

mm napisał:

Robi, moglbys wrzucic ten wpis ktory przed chwila wykasowales ? :) mysle, ze to byla cenna uwaga dla przyszlych nabywcow.

kurcze, nie umiem nawigować dobrze i coś wyedytowałem nie tak :-)

mm - 2010-04-23 13:25:22

Robi napisał:

mm napisał:

Robi, moglbys wrzucic ten wpis ktory przed chwila wykasowales ? :) mysle, ze to byla cenna uwaga dla przyszlych nabywcow.

kurcze, nie umiem nawigować dobrze i coś wyedytowałem nie tak :-)

Cenzor w biurze ZZ uaktywnil sie :) ech Ci artysci ;-) a umowa z ZZ to dzielo sztuki...tylko jakiej :)

Robi - 2010-04-23 13:31:29

mm napisał:

Robi napisał:

mm napisał:

Robi, moglbys wrzucic ten wpis ktory przed chwila wykasowales ? :) mysle, ze to byla cenna uwaga dla przyszlych nabywcow.

kurcze, nie umiem nawigować dobrze i coś wyedytowałem nie tak :-)

Cenzor w biurze ZZ uaktywnil sie :) ech Ci artysci ;-) a umowa z ZZ to dzielo sztuki...tylko jakiej :)

Nie podpisuj, jest wiele kruczków.
Daj sobie spokój....

mm - 2010-04-23 14:48:48

Robi napisał:

mm napisał:

Robi napisał:


kurcze, nie umiem nawigować dobrze i coś wyedytowałem nie tak :-)

Cenzor w biurze ZZ uaktywnil sie :) ech Ci artysci ;-) a umowa z ZZ to dzielo sztuki...tylko jakiej :)

Nie podpisuj, jest wiele kruczków.
Daj sobie spokój....

Przeciez wiesz, ze moje komentarze do Ciebie nie sa zlosliwe :) Jestem dosyc wyczulony jesli chodzi o umowy z deweloperami. Kilku moich przjaciol ponioslo spore stary, bo nie dokladnie przeczytali umowe lub liczyli ze wszystko dobrze sie zakonczy. Nawet wielcy deweloperzzy potrafia nie wywiazac sie z umowy. Maja oni jednak kapital z ktorego sa w stanie pokryc odszkodowania lub kary dla  Kupujacych. Firma o podstawowym kapitale zakladowym raczej nam nic nie zwroci. Dlatego dobrze byc zabezpieczony odpowiednia umowa i czekac spokojnie do momentu odbioru lokalu. Mam nadzieje ze to forum posluzy do wymiany cennych informacji i pomoze ludziom podjac sluszna decyzje.

kawanagila - 2010-04-23 15:51:02

z tego co wiem, to ciężko by było znaleźć sp. z o.o., z kapitałem zakładowym pokrywającym wartość swoich inwestycji.. to, że powołano spółkę celową do wybudowania tego osiedla, to dobrze.. inne inwestycje dewelopera ( i problemy) nie rzutują bezpośrednio na kondycję spółki - majątkiem spółki oprócz kapitału zakładowego, jest budowana nieruchomość i wszystkie zaliczki pobierane od nas. ZZ wziął na budowę kredyt z banku PKO chyba, a to znaczy, że raczej też mu zależy wybudować inwestycję i spłacić kredyt, niż walczyć.
w 100% nikt cię nie zabezpieczy przed ryzykiem na tym etapie inwestycji - w krakowie były takie afery, że spółka budująca osiedle straciła wszystkich reprezentantów ( podali się do dymisji) i nie ma kto się pojawiać na rozprawach sądowych. budynek nie ma pozwolenia na użytkowanie, deweloper mówi, że nie ma pieniędzy na dokończenie budowy.. nawet akt notarialny nie uchroni cię przed takimi problemami, bo możesz się wpisać do hipoteki, ale nie możesz użytkować budynku, więc co z tego..
trzeba sobie wszystko przemyśleć i podjąć samodzielnie decyzję..
pozdrawiam

mm - 2010-04-24 00:52:21

Robi napisał:

no wiec raz jeszcze.


W KRSie ZZ nie ma wzmianki o Turret Development. Jedynie fakt, ze Prezes TD i ZZ to ta sama osoba, Michael Alter. W obu KRSach widnieje jako Prezes Zarządu. Obie spółki mieszczą sie tez pod tym samym adresem na Racławickiej 114






http://www.krs-online.com.pl/zielony-zo … 12491.html
http://www.krs-online.com.pl/turret-dev … 47622.html

pozdrawiam

...wiec firmowanie ZZ znakiem Turret moim zdaniem jest nie na miejscu. W praktyce nic to nie oznacza, jesli oba podmioty sa niezalezne finansowo. Zielony Zoliborz jeszcze przeciez nic nie wybudowal. Sam zreszta przyznales ze Turret Development nie jest dla Ciebie zadna gwarancja. Jednak na niektorych kolorowe foldery ze znakiem Turret moga powodowac znaczny choc niczym nie uzasadniony wzrosy zaufania do ZZ.


Robi,
pozwole jeszcze podpytac sie Ciebie -
1.czy w umowie jest napisane, ze klucze beda wydane miesiac po zakonczeniu budowy tj do 31.12.2011(co jest rozumiane przez pojecie zakonczenia budowy-z tym tez bywa roznie) i uzyskaniu pozwolenia na uzytkowanie ? 
2.czy tez miesiac po uzyskaniu pozwolenia na uzytkowanie ?
jesli to drugie to
czy termin zakonczenia budowy jest jakos powiazany z pozwoleniem na uzytkowanie ? jesli nie to nie dobrze.
A i jeszcze jedno - sprawdz czy w przypadku tego miesiaca to chodzi o termin wydania kluczy czy termin wyznaczenia daty odbioru ? no i oczywiscie czy ewentualnie jest jakies ograniczenia czasowe do kiedy te date moga ustalic. troche dlugie to pytanie ale to jedna z istotniejszych regulacji umowy z deweloperami. Wazne zeby bylo wszystko jasne i zrozumiale dla kupujacego. Daj znac prosze.

ewwae - 2010-04-24 22:11:45

Widzę, że większość z Was truchleje w temacie terminu zakończenia budowy, oddania kluczy itp.... Nie wiem jak w Waszych, ale w mojej umowie jest zapis, że deweloper zastrzega sobie prawo do przyśpieszenia terminu zakończenia budowy o jeden do trzech miesięcy. Generalny wykonawca (unibep - www.unibep.pl ) ma zakończyc budowę do 31 pażdziernika 2011. Czyli nawet jak będzie jakiś nieduży poślizg ze strony generalnego wykonawcy (a to podobno solidna i kasiasta firma, tak przynajmniej tiwerdzą moi znajomi z branzy budowlanej), to jest szansa, że do 31.12.2011 wszystkie formalności zostaną załatwione, a pozwolenia nabiorą mocy urzędowej.
Ja jestem dobrej myśli. Uważam, że nie ma nic gorszego, niż zamartwanie się na zapas.

mm - 2010-04-24 23:14:23

Ja tez slyszalem, ze Unibep to solidna firma. Nie mysle, zeby nie zdazyli z budowa do 31.12.2011. Inaczej Deweloper zapewne nie otrzyma ostatniej raty. Problemy moga zaczac sie pozniej, kiedy juz zostana wplacone wszystkie raty. Czy w swojej umowie masz podany konkretny termin (dzien, miesiac, rok) odbioru mieszkania ? Moge pojawic sie przeciez sporo przeszkod ktore stana na drodze otrzymaniu niezbednych pozwolen. Takie ryzyko powienien poniesc Sprzedajacy a nie Kupujacy, w koncu to profesjonalista...nie wiem czy wydajac tyle kasy wystarczy miec nadzieje ze wszystko dobrze sie "wybuduje", trzeba miec pewnosc. Przynajmniej zabezpiecznie, ze jakby cos nie poszlo z planem to mamy prawo do zwrotu kasy. Oczywiscie wierze, ze bedzie ok.

jacek - 2010-04-24 23:39:21

ja pozwoliłem sobie draft umowy przedwstępnej przekazać "profesjonaliście" - dowiedziałem się że na tym etapie budowy nie warto jej podpisywać ponieważ to bardzo duże ryzyko i wybitnie mało zabezpieczeń dla kupującego.
Zaraz poszperam w umowie i napiszę kilka ciekawych rzeczy...

ewwae - 2010-04-24 23:44:15

Cóż.... rzeczywiście nie ma terminu.....
Chociaż, wydaje mi sie, że skoro to jest pierwszy z czterech etapów, to deweloper stanie na głowie, żeby nie było, żadnej wtopy.....

mm - 2010-04-24 23:45:27

no wlasnie, tym bardziej umowa powinna byc wzorowa

ewwae - 2010-04-24 23:52:22

W sumie..... jeżeli ktoś ma zamiar zrobić Cię w bambuko, to zrobi to bez względu, czy umowa jest wzorowa, czy nie..... a jak ma wszysto pójść dobrze, to pójdzie....
Ja juz podpisałam tą niewzorową umowę.... i jakos muszę z tym żyć.... ;) i trzymac kiuki, że będzie OK.

jacek - 2010-04-24 23:54:26

zastrzeżeń do umowy jest bardzo dużo, podaję tylko kilka z nich

art 6 pkt 2 .
w skrócie : "wydanie lokalu nastąpi po zapłacie 100% ceny lokalu..."
art 6 pkt 3.
w skrócie: "wyznaczenie terminu odbioru lokalu nie wcześniej niż po zapłacie 100% wartości lokalu

art 14 pkt 3 " kupujący zobowiązuje się przed odbiorem lokalu do wpłacenia zaliczki na poczet kosztów utrzymania lokalu" - nawet nie wiadomo w jakiej wysokości i w jaki sposób będzie liczona

to są 3 punkty, które mówią, że muszę zapłacić 100% ceny i jeszcze trochę zanim w ogóle zobaczę mieszkanie i stwierdzę, że jest wybudowane zgodnie z umową...


tak jak wspomniałem mam tylko draft umowy, nie rozmawiałem z deweloperem i nie wiem na ile jest możliwość negocjowania tych warunków.

mm - 2010-04-24 23:58:26

:)

jacek - 2010-04-25 00:01:35

kilka klauzul niedozwolonych ale one nie są groźne ponieważ z mocy prawa nie obowiązują.
Jedna z nich to jednostronny odbiór.
dodatkowo:
art 14 pkt 2.
"Począwszy od daty odbioru lokalu, Kupującego będą obciążały wszelkie koszty ponoszone w związku z utrzymaniem lokalu i nieruchomości wspólnej oraz infrastruktury osiedlowej"

To ja się pytam za co będę płacił i ile - rozumiem, że czynsz i co jeszcze?

mm wiadomość dotarła  - właśnie próbuję opisać swoje wrażenia z kontaktów z developerem

kolejna sprawa -
art 4 pkt 2
skrót " Sprzedawca zobowiązuje się , że standard lokalu nie będzie odbiegał od opisu zawartego w załaczniku nr 2( Standard wykończenia). Zastosowane rozwiązania mogą się różnić o detale i szczegóły w stosunku do opisanego standardu"
co oznacza taki zapis? co oznacza stwierdzenie "detale i szczegóły"? - co dla developera jest szczegółem dla kupującego może być dużą zmianą... Poza tym "standard wykończenia" napisany bardzo enigmatycznie - drzwi wejściowe firmy DIERRE - ale które bo ta firma ma chyba z 9 wariantów drzwi

Art 4 pkt 3
nie będę cytował ponieważ jestem ciekaw jakie zapisy macie już w swoich podpisanych umowach? jak jest wyliczana faktyczna powierzchnia lokalu. wspomniana norma w umowie przestała obowiązywać w 1999 roku. obowiązuje już inna norma choć można podobno liczyć również wg tej nieaktualnej
informacje w google.pl

mm - 2010-04-25 23:58:50

jacek napisał:

kilka klauzul niedozwolonych ale one nie są groźne ponieważ z mocy prawa nie obowiązują.
Jedna z nich to jednostronny odbiór.
dodatkowo:
art 14 pkt 2.
"Począwszy od daty odbioru lokalu, Kupującego będą obciążały wszelkie koszty ponoszone w związku z utrzymaniem lokalu i nieruchomości wspólnej oraz infrastruktury osiedlowej"

To ja się pytam za co będę płacił i ile - rozumiem, że czynsz i co jeszcze?

mm wiadomość dotarła  - właśnie próbuję opisać swoje wrażenia z kontaktów z developerem

kolejna sprawa -
art 4 pkt 2
skrót " Sprzedawca zobowiązuje się , że standard lokalu nie będzie odbiegał od opisu zawartego w załaczniku nr 2( Standard wykończenia). Zastosowane rozwiązania mogą się różnić o detale i szczegóły w stosunku do opisanego standardu"
co oznacza taki zapis? co oznacza stwierdzenie "detale i szczegóły"? - co dla developera jest szczegółem dla kupującego może być dużą zmianą... Poza tym "standard wykończenia" napisany bardzo enigmatycznie - drzwi wejściowe firmy DIERRE - ale które bo ta firma ma chyba z 9 wariantów drzwi

Art 4 pkt 3
nie będę cytował ponieważ jestem ciekaw jakie zapisy macie już w swoich podpisanych umowach? jak jest wyliczana faktyczna powierzchnia lokalu. wspomniana norma w umowie przestała obowiązywać w 1999 roku. obowiązuje już inna norma choć można podobno liczyć również wg tej nieaktualnej
informacje w google.pl

...w umowie faktycznie jest norma z  1970 roku, wg ktorej m.in pomiaru dokonuje sie w lokalu jeszcze przed polozeniem tynku. Ciekawe ile osob na to zwraca uwage i czy ten punkt mozna negocjowac z deweloperem. Nowa norma jest korzystniejsza dla kupujacego.

tomi - 2010-04-26 10:48:47

Wedlug mnie inwestycja ZZ to swietne miejsce na mieszkanie, razem z zona bardzo nastawilismy sie na zakup. Zarezerwowalismy sobie mieszkanie, ktore nam bardzo odpowiadalo, cena co prawda nie mala jak za dziure w ziemi ale dla nas akceptowalna...sadzilismy, ze problem wyboru mieszkania mamy juz za soba. Jednak nie. Nie jest to nasz pierwszy zakup mieszkania, swiadomi ryzyka takiego zakupu od razu udalismy sie z umowa przedwstepna do specjalisty, ktory po analizie stwierdzil ze tak zla umowa spotkal sie pierwszy raz. Rozczarowalismy sie bardzo, ale uswiadomil nam, ze w tym momencie nie kupujemy mieszkania a jedynie zobowiazanie dewelopera do wybudowania lokalu, ktore w nalezyty sposob nie jest dla nas zabezpieczone poprzez zapisy w umowie. Stwierdzil, ze jest tak wiele ukrytych kruczkow ze nalezloby praktycznie cala umowe zmenic. Wyglada, jakby deweloper obawial sie czegos dlatego tak napisal umowe. Okazuje sie rozwniez, ze z Turretem faktycznie ta spolka ma niewiele wspolnego. W okoliach Rydgiera juz niebawem zaczna sprzedawac inni dweloperzy (podobno powstanie tam ok 20tys mieszkan) wiec zdecydowalismy sie poczekac. Nie wiem jakie wpisy udalo sie wynegocjowac osobom ktore juz dokonaly zakupu, ale nie chce mi sie wierzyc, ze zaakceptowaly umowe w takiej formie jakiej dostaly od dewelopera. Prosze, podzielcie sie swoimi doswiadczeniami.

Tunia - 2010-04-26 12:09:21

Witam wszystkich! Ja, podobnie jak Tomi, zarezerwowałam z mężem mieszkanie, ale nie podpisałam jeszcze umowy. Na razie poprosiłam o umowę i trochę ją postudiowałam. Rzeczywiście jest tam kilka punktów, do których mam zastrzeżenia. Mam do wszystkich pytanie: czy ktoś z Was chciał przeprowadzić jakieś poważniejsze zmiany w mieszkaniu? Mieszkanie, które zarezerwowaliśmy ma 51 m2 i jest tam tylko pokój z kuchnią. Chcielismy z ZZ wynegocjować przeniesienie kuchni do salonu, ale nie wyrazili zgody, gdyż twierdzą, że mogą im później nie odebrać budynku. Jestem trochę zdziwiona gdyż mój brat miał podobną sytuację i jego developer wyraził zgodę i w dodatku nie pobrał za to zadnej opłaty. Pani z ZZ twierdzi, że takie zmiany będziemy mogli wprowadzić sobie sami jak odbierzemy mieszkanie (tylko ciekawe kto na to wyrazi zgodę). Szkoda,że nie ma możliwości porozmawiania bezpośrednio z architektem. Myślałam, zeby zadwonić do Turret, ale skoro oni nie maja nic wspólnego z ZZ...

tomi - 2010-04-26 12:16:02

Tunia napisał:

Witam wszystkich! Ja, podobnie jak Tomi, zarezerwowałam z mężem mieszkanie, ale nie podpisałam jeszcze umowy. Na razie poprosiłam o umowę i trochę ją postudiowałam. Rzeczywiście jest tam kilka punktów, do których mam zastrzeżenia. Mam do wszystkich pytanie: czy ktoś z Was chciał przeprowadzić jakieś poważniejsze zmiany w mieszkaniu? Mieszkanie, które zarezerwowaliśmy ma 51 m2 i jest tam tylko pokój z kuchnią. Chcielismy z ZZ wynegocjować przeniesienie kuchni do salonu, ale nie wyrazili zgody, gdyż twierdzą, że mogą im później nie odebrać budynku. Jestem trochę zdziwiona gdyż mój brat miał podobną sytuację i jego developer wyraził zgodę i w dodatku nie pobrał za to zadnej opłaty. Pani z ZZ twierdzi, że takie zmiany będziemy mogli wprowadzić sobie sami jak odbierzemy mieszkanie (tylko ciekawe kto na to wyrazi zgodę). Szkoda,że nie ma możliwości porozmawiania bezpośrednio z architektem. Myślałam, zeby zadwonić do Turret, ale skoro oni nie maja nic wspólnego z ZZ...

...maja wspolnego prezesa. z KRS nic wiecej nie wynika

Do umowy dolaczone sa szkice nie plany, a to zdecydowanie nie to samo. w umowie garazu natomiast pojawia sie mapka.

szrek - 2010-04-26 15:25:59

tomi napisał:

... swiadomi ryzyka takiego zakupu od razu udalismy sie z umowa przedwstepna do specjalisty, ktory po analizie stwierdzil ze tak zla umowa spotkal sie pierwszy raz. Rozczarowalismy sie bardzo, ale uswiadomil nam, ze w tym momencie nie kupujemy mieszkania a jedynie zobowiazanie dewelopera do wybudowania lokalu, ktore w nalezyty sposob nie jest dla nas zabezpieczone poprzez zapisy w umowie. Stwierdzil, ze jest tak wiele ukrytych kruczkow ze nalezloby praktycznie cala umowe zmenic.

W takim razie ponad 100 (dokładnie 110 - do 24.04.2010) umów podpisali ludzie delikatnie mówiąc "myślący inaczej"? Bo tyle lokali już zostało sprzedane.
Czytając niektóre wypowiedzi przypomina mi się "Alternatywy 4" i świetna rola J.Kobuszewskiego namawiającego do rezygnacji z mieszkania z powodu złego wykonania itp. Przecież żyjemy w państwie demokratycznym (podobno) i nikt nikogo do niczego nie zmusza. Chcesz - kupujesz, nie chcesz - nie kupujesz - masz prawo wyboru. Jeżeli ktoś będzie chciał zrobić przekręt to nawet najdoskonalsza umowa mu w tym nie przeszkodzi. BTW Turret "wybudował" już "Zielone Zacisze" jak i Wola Tower, i jakoś nie słychać o "przekręcie".

Ludzie, więcej optymizmu.
Przestańmy więc szerzyć defektyzm i cieszmy się postępującymi pracami na budowie.
Pozdrawiam.

tomi - 2010-04-26 15:39:53

Wlasnie, problem ze nie podpisujesz umowy z Turret, tylko z firma ktora jeszcze nic nie wybudowala. Skad masz takie prezycyjne informacje jesli chodzi o ilosc sprzedanych mieszkan ? Ta firma wg mnie liczy wlasnie na takie osoby ktore nie wczytuja sie umowe, bo jak to wyjasnic inaczej.

szrek - 2010-04-26 16:05:06

tomi napisał:

Wlasnie, problem ze nie podpisujesz umowy z BTW Turret, tylko z firma ktora jeszcze nic nie wybudowala. Skad masz takie prezycyjne informacje jesli chodzi o ilosc sprzedanych mieszkan ? Ta firma wg mnie liczy wlasnie na takie osoby ktore nie wczytuja sie umowe, bo jak to wyjasnic inaczej.

Po pierwsze - nikt nikogo nie zmusza do podpisywania umowy - wolna wola. Zresztą jak napisałeś, podobno, inni mają budować w tych okolicach - zasięgałem języka w tej sprawie i jest to najwcześniej rok 2012, tylko chyba Robyg wcześniej będzie chciał, ale jeszcze nie sprzedał tego co wybudował. Być może nie każdy może lub chce tyle czasu czekać i też nie mieć pewności, czy umowy będą zgodne z ich oczekiwaniami.
Po drugie - źródło informacji jest wiarygodne - tu od razu oświadczam, że nie mam i nie miałem żadnych związków ani układów z deweloperem.
Po trzecie - jak pisałem Turret wcześniej "wybudował" Zielone Zacisze, które również było spółką na czas budowy jak teraz jest Zielony Żoliborz.
Po czwarte - czyli zakładasz, że Ci, którzy kupili mieszkania tylko umieją  podpisać się krzyżykiem, bo o czytaniu już nie wspomnę.
PS. BTW - to skrót od "by the way" czyli po polsku "przy okazji".
Pozdrawiam.

jacek - 2010-04-26 16:31:19

szrek masz rację - mamy wolny wybór ale czy to źle, że chcemy sie podzilić wątpliwościami z innymi zainteresowanymi?
czy też możę chodzi o to, że im większa wiedza na temat "kruczków" w umowie tym trudniej prowadzić sprzedaż......

ja na razie czekam, nikt mnie nie zmusza do kupienia i ja także nikogo nie namawiam do rezygnacji z kupna. Podaję tylko informacje na temat umowy przygotowanej przez TD.
Bardzo chętnie poczytałbym informacje o zapisach w umowach juz podpisanych. Czy dokonano jakiś zmian? Czy TD chętnie zmienia zapisy(bardzo korzystne zresztą dla siebie)?

To nie jest defetyzm tylko komplet informacji - ja po prostu mam wątpliwości

pozdrawiam :)

kidbs - 2010-04-26 23:47:40

Witam,

JA jestem po podpisaniu umowy przedwstępnej w formie aktu notarialnego. Notariusz był "Mój" nie od developera co oznaczało, że musiałem zapłacić pare złotych ale za to dokonałem wielu zmian w umowie. Tak ogólnie to umowa jest kiepsko napisana. Nie ma co sobie mydlić oczu. Ale nie wiem czy wiele osób czytało też inne umowy. Ja czytałem i to na inwestycje dużo kosztowniejsze niż ZZ i pojawiały się podobne zapisy dotyczące oddania kluczy a nieokreśloność standardu i klauzule abuzywne są standardem. Niestety. Ale wracając do mojej umowy chciałem się podzielić dwoma, podstawowymi zmianami jakie udało się wynegocjować.
W akcie poprzestawiały mi się paragrafy więc będę opisywał miejsce z poprawkami

W części (bardzo ważnej) dotyczącej terminu oddania mieszkania udało się wymusić na developerze sztywny termin. Nie jest to nawet pierwszy kwartał 2012 ale jest. Taki bezpiecznik, że jak do tego terminu mieszkania nie będzie to następują określone konsekwencje.

W części: "Strony ustalają następujące raty i terminy płatności rat ceny określonej w §4"
Mam w punkcie d ( w skrócie) rata płatna w terminie ... jednakże nie wcześniej niż po zakończeniu budowy budynku (sporo walki o to było).

Pewnie nie wszystkich takie zmiany by usatysfakcjonowały, ale jak pisał Shrek mamy wolny wybór. Ja się zgodziłem na to ryzyko i mam nadzieję, że nie będę żałował :)

pozdrawiam i powodzenia w walce

Tunia - 2010-04-27 09:36:43

Mam pytanie do kidbs. Nigdy wcześniej nie kupowałam mieszkania i moja orientacja w temacie jest średnia w jaki sposób negocjujesz zmiany w umowie? Czy przesyłasz do developera propozycje zmian czy umawiasz się na podpisanie umowy i wtedy w obecności notariusza negocjujesz? A możesz powiedzieć na kiedy udało Ci się wywalczyć odbiór mieszkania?

tomi - 2010-04-27 11:15:34

szrek napisał:

tomi napisał:

... swiadomi ryzyka takiego zakupu od razu udalismy sie z umowa przedwstepna do specjalisty, ktory po analizie stwierdzil ze tak zla umowa spotkal sie pierwszy raz. Rozczarowalismy sie bardzo, ale uswiadomil nam, ze w tym momencie nie kupujemy mieszkania a jedynie zobowiazanie dewelopera do wybudowania lokalu, ktore w nalezyty sposob nie jest dla nas zabezpieczone poprzez zapisy w umowie. Stwierdzil, ze jest tak wiele ukrytych kruczkow ze nalezloby praktycznie cala umowe zmenic.

W takim razie ponad 100 (dokładnie 110 - do 24.04.2010) umów podpisali ludzie delikatnie mówiąc "myślący inaczej"? Bo tyle lokali już zostało sprzedane.
Czytając niektóre wypowiedzi przypomina mi się "Alternatywy 4" i świetna rola J.Kobuszewskiego namawiającego do rezygnacji z mieszkania z powodu złego wykonania itp. Przecież żyjemy w państwie demokratycznym (podobno) i nikt nikogo do niczego nie zmusza. Chcesz - kupujesz, nie chcesz - nie kupujesz - masz prawo wyboru. Jeżeli ktoś będzie chciał zrobić przekręt to nawet najdoskonalsza umowa mu w tym nie przeszkodzi. BTW Turret "wybudował" już "Zielone Zacisze" jak i Wola Tower, i jakoś nie słychać o "przekręcie".

Ludzie, więcej optymizmu.
Przestańmy więc szerzyć defektyzm i cieszmy się postępującymi pracami na budowie.
Pozdrawiam.

...nie chce czepiac sie slowek, ale jak bylem pierwszy raz w biurze jakos w marcu to poinformowano mnie ze juz ponad 100 mieszkan sprzedali. bylem pod wrazeniem bo zdaje sie zaczeli sprzedaz pod koniec lutego. Czy to by znaczylo sie im sprzedaz calkowicie siadla czy .... ?

kawanagila - 2010-04-27 13:21:11

ale tu się gorąco zrobiło.. jestem daleki od bezkresnego zaufania do ZZ, ale widzę też, że niektóre osoby trochę chyba przeginają w drugą.. dla mnie najważniejsze powód przystąpienia do tej inwestycji to duża szansa, że budynek faktycznie powstanie.. co do sporu, czy to turret dewelopment buduje, czy też ktoś się pod niego podszywa(?) to jak chcecie prześledzić udziały w turrecie, to są to zagraniczna firma powiązana z funduszami inwestycyjnymi, a sp. zielony żoliborz została powołana do wybudowania tej inwestycji. jest to dobra praktyka, bo właśnie problemy finansowe spółki matki nie przenoszą się bezpośrednio na naszą inwestycję. jeśli właścicielem sp. ZZ była by inna spółka (np. turret) to nie była by ona i tak gwarantem naszych roszczeń. Po co deweloper turret chwali się tą inwestycją? a może nie wie, że ktoś się pod niego podszywa i maluje sobie jego logo na płocie?? te spółki są powiązane kapitałowo poprzez zagranicznych właścicieli i tyle. Ja też pokazywałem umowę prawnikom, analitykom bankowym, i nikt nie stwierdził, że umowa jest "fatalna" i zawiera "olbrzymią liczbę kruczków". Ale jakich konkretnie? widziałem różne umowy różnych deweloperów w wawie i umowa jest "typowa". na pewno nie jest idealna, i dość mocno zabezpiecza dewelopera, ale gwarantuje jednak ostateczny termin zakończenia budowy i podpisania aktów notarialnych. ktoś pisał, że dziwne jest, że najpierw trzeba zapłacić pieniądze, a później dopiero można odebrać mieszkanie. Ale to jest właśnie głównym założeniem umowy kupna-sprzedaży, w którym za zamówiony towar się płaci, bo wykonawca na zlecenie kupującego wykonał prace na swój koszt. w trakcie odbioru sprawdza, się, czy wykonano to zgodnie z umową i w przypadku uchybień wzywa się wykonawce do dokonania poprawek. ale nie można odmówić zapłaty za mieszkanie i wycofać się z umowy, bo mamy popękane parapety. to była by dopiero rulekta. jeżeli deweloper wybuduje budynek niezgodznie z planem, to nie dopełni podstawowego zobowiązania wynikającego z umowy i będzie zobowiązany zapłacić na karę umowną określoną w umowie. ale mnie, jako klienta taki scenariusz nie interesuje za bardzo, bo nie zamierzam latami biegać po sądach i mieszkać pod mostem.
gdzieś czytałem też o kruczku w umowie, że trzeba będzie płacić za utrzymanie części wspólnych budynku. A kto inny płaci za to, jak nie mieszkańcy w czynszu?! płacić będzie także deweloper wspólnocie za niesprzedane mieszkania, których będzie po prostu właścicielem.
co do zmiany usytuowania kuchni itp. to różnie deweloperzy do tego podchodzą, ale w przepisach budowlanych nie wystarczy po prostu przeciągnąć symbolu kuchni z jednego rogu w inny ( a po oddaniu mieszkania już jest to proste), bo jest tu dużo norm do spełnienia, dotyczących wentylacji, odciągów, nawet minimalnej szerokości ścian działowych i w trakcie odbioru inspekcji budowlanej, faktycznie mogą się pojawić żądania przywrócenia zmian do stanu zgodnego z zatwierdzonym planem architektonicznym.
generalnie, najbezpieczniej jest poczekać, aż budynek wybudują, i kupić od razu w formie aktu. zero stresu.

a tak ogólnie, to jakiś czas temu kupiłem sobie samochód i zapisałem się na forum internetowe dotyczące tego modelu. i jak zacząłem je czytać, to okazało się, że to cud, że jeszcze żyję, bo już dawno wszystko się powinno rozlecieć, zalać, wybuchnąć, zardzewieć itd.. no ale żyję, założyłem to forum i nie chciałbym znowu się dowiadywać, że jest dramat..
pozdrawiam wszystkich przyszłych sąsiadów jak i tych niedoszłych

szrek - 2010-04-27 14:21:20

jacek napisał:

... ale czy to źle, że chcemy sie podzilić wątpliwościami z innymi zainteresowanymi?
czy też możę chodzi o to, że im większa wiedza na temat "kruczków" w umowie tym trudniej prowadzić sprzedaż......

...ja na razie czekam, nikt mnie nie zmusza do kupienia i ja także nikogo nie namawiam do rezygnacji z kupna.

I właśnie o to chodzi. O wymianę konkretnych informacji, bo tych nigdy za wiele, a nie zakładanie z góry, że deweloper to potencjalny naciągacz i złodziej i tylko czyha  na bezmózgowych klientów, którzy jak stado baranów samo idzie na rzeź. Dlatego też dyskutujmy, ale rzeczowo i merytorycznie, a nie twórzmy spiskowej teorii.
I to tyle w tym temacie z mojej strony.
Pozdrawiam.

aniap - 2010-04-27 14:29:28

... tylko jak budynek wybudują, podejrzewam, że już nie będzie wolnych mnieszkań...  Ponad 30% jest już sprzedane. Przychylam się do sąsiada Kawanagili - więcej optymizmu, bo się wykończycie zanim zaczniecie mieszkać. Cały stres jeszcze przed Wami! Zajmijcie się czymś przyjemniejszym np wybieraniem koloru płytek w łazience :-) Pozdrawiam!

tomi - 2010-04-27 14:50:51

kawanagila piszesz, ze deweloper gwarantuje jednak ostateczny termin zakończenia budowy i podpisania aktów notarialnych ? czy potrafisz dokladnie podac obie daty ? Mam na mysli date prawomocnego pozwolenia na uzytkowanie budynku, bo wpis do Dziennika Budowy nie wiąrze dalszej czescu umowy. Czy deweloper daje mozliwosc odstapenia Kupujacego od umowy w razie opoznien ? To nie teoria spiskowa, ale bardzo wazny zapis.

kidbs - 2010-04-27 17:50:09

tomi napisał:

kawanagila piszesz, ze deweloper gwarantuje jednak ostateczny termin zakończenia budowy i podpisania aktów notarialnych ? czy potrafisz dokladnie podac obie daty ? Mam na mysli date prawomocnego pozwolenia na uzytkowanie budynku, bo wpis do Dziennika Budowy nie wiąrze dalszej czescu umowy. Czy deweloper daje mozliwosc odstapenia Kupujacego od umowy w razie opoznien ? To nie teoria spiskowa, ale bardzo wazny zapis.

Masz rację! Deweloper nie podaje tych dat. Są one zupełnie nie określone. Jedynie to mamy termin zakończenia inwestycji. A potem jeszcze wszystkie procedury, które mogą się ciągnąć w nieskończoność. Problem polega na tym, że trzeba zapłacić przed ukończeniem inwestycji wszystkie raty, a potem modlić się żeby wszystkie instalacje zadziałały i aby deweloper dostał pozwolenie na użytkowanie budynku. Bez konkretnej daty, trudno się skarżyć komuś, że nie dostaliśmy mieszkania mimo iż zapłaciliśmy za nie.


Tunia - Ja negocjowałem większość za pośrednictwem emaila. Zresztą było to bardzo miłe negocjowanie. Bez stresu i ponaglania. Od daty rezerwacji do podpisania umowy i pierwszej transzy upłynęło sporo czasu. Ostateczne zapisy ustaliliśmy wspólnie z notariuszem i Dyrektorem biura sprzedaży w przy czytaniu Aktu. Przyznać muszę, że pełna kultura. Może porównywanie kogokolwiek do JW to nie najlepszy pomysł ale wiem, że negocjowanie z nimi wygląda dużo gorzej. Powodzenia!

jac - 2010-04-27 22:08:10

Ja również mam już za sobą decyzję i negocjacje. Potwierdzam to co napisał kidbs, to znaczy nie było ponaglania i presji. Właściwie to dzięki temu, że miałem trochę czasu do namysłu to się zdecydowałem.
Wcześniej interesowałem się też sąsiednim Robygiem gdzie bardzo wywierali presję (bo promocja się właśnie kończy), miałem wszystkiego ze 3 dni do ostatecznej decyzji, przez co zrezygnowałem.

Potwierdzam również to co już inni tu zauważyli, że nie ma konkretnej daty uzyskania pozwolenia na użytkowanie co jest kluczowe aby rozpocząć odbiory lokali.
To daje bardzo szeroki margines błedu dla dewelopera. Ale z tego co rozumiem to nie nieskończony.

1. od daty wpisu do dziennika budowy informacji o zakończeniu budowy deweloper ma 1 miesiąc na zgłoszenie wniosków o pozwolenie na użytkowanie - to chyba przepisy prawa wymuszają.
2. w terminie 1 miesiąca od uzyskania pozwolenia na użytkowanie sprzedawca ma wyznaczyć termin odbioru lokalu
3. jednak par 7 ust 1 mówi o najpóźniejszym terminie wysłania zawiadomienia o wyznaczeniu terminu podpisania aktu tj. 31.12.2012 i termin podpisania aktu to maks 2 miesiące od wysłania zawiadomienia.
Na tej podstawie można chyba domniemać, że odbiór lokalu musi odbyć się przed datą wysłania zawiadomienia o podpisaniu aktu. bo te zdarzenia są uzależnione od siebie(odbiór ->akt).

Tak więc w skrajnie pesymistycznej wersji akt powinien być podpisany do 28.02.2013. Potem jeszcze "tylko" 60 dni i kupujący może odstąpić od umowy.

Ale deweloperowi też powinno zależeć na jaknajszybszym przekazaniu kluczy nabywcom, bo od tego momentu koszty związane z utrzymaniem nieruchomości przechodzą na nabywców.

Pozdrawiam.

mm - 2010-04-28 00:59:53

Z tym odstepstwem od umowy to troche nie takie oczywiste. W par 11 ust 4 jest zapis, ze mozna zrezygnowac do 31 marca 2013, wiec "mozemy ale juz nie mozemy". Ciekaw jestem czy komus udalo sie ten zapis zmienic ? A czy z cena udalo Wam sie cos wywalczyc ?

Tunia - 2010-04-28 14:37:17

A czy wiecie czy nadal w ZZ jest promocja na notariusza i czy jak skorzysta się z jego usług to czy dają możliwość zmian w umowie? I mam jeszcze jedno pytanie do tych co już podpisalii umowę: Czy dostaliście w formie załacznika do umowy plan zagospodarowania terenu wraz z jego specyfikacją?

kawanagila - 2010-04-28 16:33:15

ja nie mam w umowie załącznika z planem zagospodarowania terenu.. jak ktoś ma, to może by jakiś skan wrzucił?..

kidbs - 2010-04-28 20:51:22

Planu nie dostałem jako załącznik. Widziałem go jedynie przy podpisaniu umowy. Notariusz musiał wszystko potwierdzić, że jest tak, jak powinno być. Notariusz od dewelopera był za darmo przynajmniej jeszcze z 3 tygodnie temu. Ale ta opcja pojawiła się chyba od początku kwietnia, więc pewnie jeszcze z niej nie zrezygnowali. Ale czy notariusz opłacony przez dewelopera będzie działał na jego niekorzyść? Szczerze wątpię. Ale może jestem nieobiektywny, bo sam zapłaciłem z własnej kieszeni :)

powodzenia

szrek - 2010-04-29 13:24:41

Jeśli chodzi o to, to proszę bardzo :)

W pełnym wymiarze i bardziej szczegółowo http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel … 5aefe.html.

Pozdrówka.

tomi - 2010-04-29 13:34:15

dobrze, miec taki zalacznik w umowie. Teraz plan wyglada niezle, ale za 2 lata moze okazac sie ze bedzie to wygladalo zupelnie inaczej, a budowa moze ciagnac sie latami.

szrek - 2010-04-29 14:18:46

tomi napisał:

Teraz plan wyglada niezle, ale za 2 lata moze okazac sie ze bedzie to wygladalo zupelnie inaczej, a budowa moze ciagnac sie latami.

Co do tego, niestety, musimy być przygotowani, że przez kilka lat najprawdopodobniej będziemy mieszkać na placu budowy i nie chodzi tu tylko o nasze osiedle ale także o sąsiednie - ROBYG, bo tam ponoć przymierzają się do następnej inwestycji, a w sumie chyba jeszcze mają w planie 4 lub 5 budynków - jeden z nich w bliskim sąsiedztwie budynku "D". Co do zmian, to mam nadzieję, że nie będzie tak jak właśnie u sąsiadów, gdzie zmieniono plany i wygląd następnego budynku. Poza tym miejmy nadzieję, że nasz wykonawca jest jednak solidniejszy niż ten co budował Robyga bo czytając opinie o wykonaniu tamtego osiedla to ja im trochę współczuję.
Pozdrówka.

kawanagila - 2010-04-29 18:03:27

taką mapkę, to posiadam, myślałem, że ktoś dostał coś bardziej szczegółowego.. ciekawe co to dokładnie będzie ten plejgrant koło rydygiera street:) no a te figury geometryczne między budynkami, to mi pachną jakimś Hasiorem.. :), nie wiem, czy dzieci się nie będą tego bały:). a propos naszych sąsiadów, to podobno im się ten projekt osiedla trochę zmienił czytałem. ciekawe, jak to załatwili, bo przecież plany musiały być z grubsza zatwierdzone dla całej działki, jak dostawali pozwolenie na budowę. pachnie mi to lekką obsuwą, co w sumie szkoda, bo będziemy mieli plac budowy przez 10 lat obok:( no i ten poprzedni plan był chyba ciekawszy, były takie okrągłe budynki.. ciekawe też, jak rozwiążą ten kwartał, w którym połowę będzie budował robyg, a połowę ZZ - i w sumie wyjdzie kwadrat, ale podzielony, na dwie inwestycje i wspólnoty, a płot pójdzie przez środek?

szrek - 2010-04-30 15:32:11

Tunia napisał:

A czy wiecie czy nadal w ZZ jest promocja na notariusza ...

Niestety :[ , promocja skończona.
Pozdrówka.

kawanagila - 2010-05-01 00:55:08

znalazłem coś, o co można by powalczyć w umowie przedwstępnej ( dla mnie już za późno), albo przynajmniej jakoś skonkretyzować. Więc, nasi sąsiedzi z city apartments, strasznie długo czekają na podłączenie liczników prądu w mieszkaniach. Podobno to wina dewelopera, bo nie dostarczył jakiejś dokumentacji na czas.. słabo by było tyle czekać, jak mieszkania gotowe - podobno nawet odbiory przeprowadzali bez prądu w mieszkaniach, tylko z jakąś żarówką, którą się wkręcało - abstrakcja!?

szrek - 2010-05-03 14:38:40

kawanagila napisał:

a propos naszych sąsiadów, to podobno im się ten projekt osiedla trochę zmienił czytałem... pachnie mi to lekką obsuwą, co w sumie szkoda, bo będziemy mieli plac budowy przez 10 lat obok:( no i ten poprzedni plan był chyba ciekawszy, były takie okrągłe budynki.. ciekawe też, jak rozwiążą ten kwartał, w którym połowę będzie budował robyg, a połowę ZZ - i w sumie wyjdzie kwadrat, ale podzielony, na dwie inwestycje i wspólnoty, a płot pójdzie przez środek?

Tak miało być (Robyg):
http://images42.fotosik.pl/201/7a475bb80544f2d8med.jpg

a tak ma być:

http://images48.fotosik.pl/289/ad371fed9e80a7c8.jpg.

Te 10 lat budowy to chyba baaardzo optymistyczna wersja. Robyg ma do zrealizowania jeszcze 6 etapów, licząc skromnie 2 lata na etap, to jakby nie liczyć 12 lat plus jakieś poślizgi - 15 lat w hałasie i kurzu. Oby moje "czarnowidztwo" się nie sprawdziło.

justyna - 2010-05-05 12:56:47

A czy oprócz umowy przedwstępnej w formie aktu notarialnego dostaliście w komplecie rzuty mieszkania? Bo ja dostałam tylko wypis. Nie wiem czy nie zapomnieli dołączyć rzutów? I zastanawiam się czy tylko w jednym egzemplarzu powinnam dostać akt?
Jak to wyglądało u Was?

kawanagila - 2010-05-05 17:44:22

ja mam do umowy załącznik numer 1 - czyli szkic mieszkania (rzut z góry? w skali 1/50 z wymiarami okien itd..). innych rzutów mieszkania nie posiadam. Nie wiem czy to to samo co wypis?  umowę mam w jednym egzemplarzu też..

Robi - 2010-05-05 21:03:58

kawanagila napisał:

ja mam do umowy załącznik numer 1 - czyli szkic mieszkania (rzut z góry? w skali 1/50 z wymiarami okien itd..). innych rzutów mieszkania nie posiadam. Nie wiem czy to to samo co wypis?  umowę mam w jednym egzemplarzu też..

BTW, jaka jest wysokość okien? Da się to wyczytać z tego szkicu mieszkania?

pozdrawiam

kawanagila - 2010-05-05 21:15:24

na tym szkicu jest zaznaczona wysokość i szerokość każdego okna - każde okno na planie jest przecięte prostopadłą linią, wzdłuż której są dwie liczby - górna oznacza szerokość wnęki okiennej, a dolna wysokość.

Tunia - 2010-05-06 10:00:47

mm napisał:

Z tym odstepstwem od umowy to troche nie takie oczywiste. W par 11 ust 4 jest zapis, ze mozna zrezygnowac do 31 marca 2013, wiec "mozemy ale juz nie mozemy". Ciekaw jestem czy komus udalo sie ten zapis zmienic ? A czy z cena udalo Wam sie cos wywalczyc ?

Podpisaliśmy z mężem wczoraj umowę :-) Tak jak pisaliście wcześniej nie było żadnego ponaglania. Promocja na notariusza była do końca kwietnia, ale udało nam się jeszcze załapać bo ktoś zrezygnował :D (tez dostalismy jeden egzemplarz). Ten zapis o rezygnacji par. 11 ust 4 Developer sam zmienił na koniec maja 2013. Kilka rzeczy tez udało nam się zmienić. Dowiedzieliśmy się, że następny etap budowy (C) rozpocznie się może już we wrześniu.
Ps. Mam nadzieję, że wszystko sie uda i oddadzą nam budynek w jak najszybszym terminie :-) i będziemy mogli wspólnie z tej okazji wypić szampana :-)

Robi - 2010-05-06 11:06:49

kawanagila napisał:

na tym szkicu jest zaznaczona wysokość i szerokość każdego okna - każde okno na planie jest przecięte prostopadłą linią, wzdłuż której są dwie liczby - górna oznacza szerokość wnęki okiennej, a dolna wysokość.

faktycznie, np, 102/200; 192/200

dziękuje

mnemonic - 2010-06-01 17:10:16

Na szczęście turreta ta pani nie wymieniła :)

http://bankier.tv/jak-chronic-sie-przed … -6709.html


Wymienię je w w skrócie, które są ważne dla terenu Warszawy...:

http://www.jwconstruction.com.pl/
http://www.orco.pl/
http://www.wlodarzewska.pl/

Jacek79 - 2010-06-30 10:53:39

Witam,
czy ktoś z szanownych mieszkańców zna może adres strony/forum mieszkańców Wola Tower przy ul.Radziwie (ta sama grupa co ZZ) thx.

Tunia - 2010-07-01 13:18:34

też szukałam tego forum, ale go nie znalazłam :-( chyba nie powstało...

STRZ - 2010-07-25 13:34:28

Witam serdecznie potencjalnych sąsiadów!
Jeśli chodzi o sprawy bezpieczeństwa inwestycji i wątpliwości niektórych forumowiczów, podzielę się wiedzą nt. deweloperki.

1. Na pewno każdy kupujący musi koniecznie pokazać umowę przedwstępną komuś kto się na takich umowach zna- dlatego też popieram inicjatywę dzielenia się informacjami i uwagami nt. warunków umów tu na forum - super inicjatywa.
2. Proszę się nie martwić, że firma zielony żoliborz jeszcze nic nie zbudowała. Jest to zupełnie normalne zjawisko wśród developerów. Firma Pana Altera (prawdopodobnie) zakłada oddzielną spółkę do każdej inwestycji tak jak każdy developer. Jest to związane z wymogami banków. Banki chcą mieć jasną sytuację jak dają kredyt na budowę. Generalnie, grupa firm w Polsce nazywa się Turret i realizuje różne inwestycje, ma też wspólne logo. Na papierze są to oddzielne firmy no i do każdej inwestycji zatrudnia się innych wykonawców (budowlańców), bo zawsze jest tak że wybiera się z kilku ofert różnych budowlańców... zupełnie jak z zakupem samochodu, albo poszukiwaniem ekipy remontowej do swojego mieszkania.
3. Jestem w trakcie pobierania uaktualnienia danych finansowych kilku firm z grupy turreta z serwisu który daje dostęp do danych z KRSu. Każda Polska spółka ma obowiązek zamieszczania tych danych w KRS, żebyśmy my - ich klienci, mogli sobie sprawdzić czy kupujemy od porządnej firmy. Jak pobiorę dane, postaram się napisać jak im idzie finansowo, również w porównaniu z ROBYG. W poprzednich latach wypadali nieźle, ale serwis z którego pobieram nie ma danych ZZ jeszcze za 2008 (niedługo będą). Te dane można też sprawdzić w KRS na czerniakowskiej, jeśli ktoś ma ochotę się tam wybrać. Przede wszystkim trzeba sprawdzić, czy firma ma wystarczająco dobrą płynność (czyli, czy ma czym płacić wykonawcom, bo wtedy nie będzie opóźnień)
4. W nawiązaniu do pkt 3.: ryzyko przy inwestycjach jest takie, że np. zbyt mało mieszkań zostanie kupione na którejś inwestycji i wtedy się developerowi 'wysypie' budowa. Wniosek jest taki: im więcej ludzi kupi mieszkania na początku budowy, tym bezpieczniej będzie dla wszystkich razem. Jeśli developerowi 'wysypie' się inna inwestycja, to też może być problem. Dlatego trzeba sprawdzać wszystkie firmy założone pod inwestycje w ramach danej grupy (a to zrobimy). Ryzyko jest zawsze, dlatego właśnie mieszkania są tańsze w trakcie budowy. Bo jak się już wybudują, to nie ma ryzyka i wiele osób robi tak, że kupuje od developera, czeka aż powstanie i wtedy sprzedaje żeby zarobić na tych, którzy boją się tego ryzyka.

Pozdrowienia,
Strz

STRZ - 2010-07-29 12:41:45

Sprawdzilem dane z KRS, niestety nie bylo ZZ za ostatni rok ale byl np. turret polska. Wyglada na to, ze spolki z grupy radza sobie niezle. Turret polska mial duze zyski z inwestycji - znaczy ze jesli ta inwestycja zajmuje sie ta sama ekipa co tam, nie bedzie zle. Jakby sie pojawily (bo zamowilem) dane ZZ za 2009 - wrzuce wam tez informacje.  Dane KRS mozna sciagnac za 10pln z serwisow internetowych smsem.

W internecie mozna przeczytac ksiege wieczysta naszej przyszlej dzialki. jest zabezpieczenie na 150m PLN wobec banku - tzn dzialka jest na kredyt i zabezpieczenie 'zejdzie' jak inwestycja sie skonczy i sprzeda. czy ktos z was sie na tym zna? czy to duze ryzyko? podejrzewam ze to normalna praktyka. moze to tak samo jak ktos kupuje na kredyt mieszkanie pod wynajem na kredyt, inwestor kupuje dzialke pod inwestycje na kredyt i splaca go z tego co zarobi...

co o tym myslicie?

pozdrowienia!
STRZ

kawanagila - 2010-07-29 23:55:33

inwestycja jest budowana na kredyt chyba z PKOBP - jest na płocie. Z tego, co się orientowałem, to takie rozwiązanie jest dla nas korzystne, bo uniezależnia postępy na budowie, od aktualnej sprzedaży mieszkań, bo na cała inwestycja są zagwarantowane fundusze. jest o tym w umowie

jenes - 2010-08-03 18:46:18

Na innym wątku kml86 poradził, żeby do umowy o miejsce parkingowe dołączyć zapis o wyłączności korzystania z niego - czy komuś z Was się to udało?

kml86 - 2010-08-05 21:11:10

W moim przypadku nie było problemów z dołączeniem tego rodzaju zapisu. Niepokoić zaczęła mnie natomiast inna kwestia, którą zauważyłem w umowie dopiero teraz, mianowicie wysokość mieszkań. W umowie jest napisane, że jest to 283 cm w przypadku standardu silver, obok natomiast jest dodane "-kondygnacje". I zgłupiałem. Nie wiem już czy 283 cm to jest w świetle stropów, czyli tym co interesuje osobę kupującą mieszkanie, czy może zastosowano w tej umowie pewien myk niedostrzegalny dla zwykłego zjadacza chleba i napisali 283 w rozumieniu wysokości kondygnacji, którą liczy się od poziomu posadzki do poziomu posadzki. W tym rozumieniu użyteczna wysokość mieszkań maleje do około 255 cm. Jutro będę dzwonił i wyjaśniał tą sprawę.

jac - 2010-08-05 22:14:33

Na podstawie poniższego wysoce precyzyjnego obmiaru wydaje się, że można dzisiaj spać spokojnie ;)

Zdjęcie poglądowe:

http://a.imageshack.us/img705/9350/201008051.jpg


Zdjęcie obmiarowe na podstawie I piętra - gałęzie w prawym dolnym rogu pozwalają zlokalizować miejsce obmiaru na zdjęciu poglądowym :D
http://a.imageshack.us/img705/5895/201008052.jpg


Skąd wiadomo że 25 cm?
Na szczegółowych planach mieszkania ściana nośna  ma 25cm - wyciąłem i obróciłem o 90 stopni.

Pozdrawiam.

kml86 - 2010-08-05 22:55:17

Lepiej bym tego nie wymyślił i gratuluję pomysłowości. :) Niemniej, jutro i tak zadzwonię do architekta, żeby się upewnić.

kml86 - 2010-08-08 19:22:27

283 to jest wysokość kondygnacji w świetle. Uff...

szrek - 2010-09-14 14:43:19

Może się przydać w przyszłości http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/4 … umowy.html

jenes - 2011-09-28 11:02:31

Jakiś czas temu Massandra sp. z o.o. (inwestor Wola Tower, poza tym tak jak Zielony Żoliborz, spółka córka Turret Development sp. z o.o.) przegrała sprawę przed sądem apelacyjnym dotyczącą niektórych zapisów w umowie przedwstępnej:
http://mieszkaniowy.blox.pl/2011/02/Dew … ioski.html

leszak - 2011-09-28 11:10:58

Czy to odnośnie stawki vat? Bo tam jest napisane że "i gdy deweloper nie pozwala odstąpić od umowy". W naszej umowie było, że jeżeli cena przez VAT się zmieni to możesz zrezygnować z umowy i deweloper zwraca ci całą kasę.

jenes - 2011-09-28 13:09:07

leszak napisał:

Czy to odnośnie stawki vat? Bo tam jest napisane że "i gdy deweloper nie pozwala odstąpić od umowy". W naszej umowie było, że jeżeli cena przez VAT się zmieni to możesz zrezygnować z umowy i deweloper zwraca ci całą kasę.

Tak, wyrok sądu obejmuje również kwestie zmian stawek VAT. Ja również mam napisane, że mogę odstąpić od umowy i domagać się zwrotu wpłaconych rat.
Co ciekawe, w kwestionowanej umowie przedwstępnej deweloper odnosił się do stawek VAT "wg stanu obowiązującego w dniu podpisywania umowy sprzedaży w formie aktu notarialnego". Dzień podpisywania umowy sprzedaży nie jest określony datą pewną, dlatego u mnie stawki VAT są wg dat wymagalności zapłaty rat.

Xix - 2011-10-21 15:16:18

[Masz rację! Deweloper nie podaje tych dat. Są one zupełnie nie określone. Jedynie to mamy termin zakończenia inwestycji. A potem jeszcze wszystkie procedury, które mogą się ciągnąć w nieskończoność. Problem polega na tym, że trzeba zapłacić przed ukończeniem inwestycji wszystkie raty, a potem modlić się żeby wszystkie instalacje zadziałały i aby deweloper dostał pozwolenie na użytkowanie budynku. Bez konkretnej daty, trudno się skarżyć komuś, że nie dostaliśmy mieszkania mimo iż zapłaciliśmy za nie.]


Czy komus udalo sie zmienić harmonogram platnosci lub powiązać z wpłata raty po odbiorze kluczu? Tak aby nie wplacic a pozniej sie modlic.

Krok - 2011-10-21 15:55:39

Xix napisał:

[Masz rację! Deweloper nie podaje tych dat. Są one zupełnie nie określone. Jedynie to mamy termin zakończenia inwestycji. A potem jeszcze wszystkie procedury, które mogą się ciągnąć w nieskończoność. Problem polega na tym, że trzeba zapłacić przed ukończeniem inwestycji wszystkie raty, a potem modlić się żeby wszystkie instalacje zadziałały i aby deweloper dostał pozwolenie na użytkowanie budynku. Bez konkretnej daty, trudno się skarżyć komuś, że nie dostaliśmy mieszkania mimo iż zapłaciliśmy za nie.]


Czy komus udalo sie zmienić harmonogram platnosci lub powiązać z wpłata raty po odbiorze kluczu? Tak aby nie wplacic a pozniej sie modlic.

Bezszans.. Usłyszysz zapewne "powyższy punkt nie podlega negocjacjom" ;> Wymagana zgoda zarządu, itp., itd.

leszak2 - 2011-10-21 21:08:41

Wszystkie firmy z zagranicznym kapitałem zawsze mówią "to wszystko zależy od centrali", "my na to nie mamy wpływu" w 80% oczywiście służy to jako wymówka, która nie ma pokrycia w rzeczywistości :)

Xix - 2011-10-22 12:21:40

Tez macie 3 osobne umowy  na garaz, mieszkanie i komorke lokatorska? To nie bedzie wiazalo sie w przyszlosci z wiekszymi oplatami bo trzeba podpisac 3 x tyle dokumentów?

kawanagila - 2011-10-22 13:49:34

my mamy jedną na garaż, a drugą na mieszkanie i komórkę - przy notraiuszu to chyba nie ma wielkiego przełożenia, bo on i tak pobiera opłatę jako procent od kwoty w umowie, więc czy to będzie rozbite na kilka części, czy nie, to i tak kwota taksy będzie taka sama chyba?

kidbs - 2011-10-22 15:54:30

Nie dajcie się tylko robić w tzw. wała u notariuszy. Ciągle słyszę, że oni mają taką a nie inną stawkę i nie mogą jej zmienić bo maja takie przepisy. A tu guzik prawda! Znajomy ostatnio podpisywał umowę na mieszkanie. Na starcie notariusz mówi 4 tys! A po 3 sekundowych negocjacjach zostali na 2100. Oni mają oczywiście swoje stawki notarialne ale tak jak wszyscy kombinują i wyciągają pieniądze jeśli tylko się da.

greenhause - 2011-10-22 19:11:41

Dziennik Gazeta Prawna 17.X.2011
Do sprzedaży mieszkania z garażem można stosować stawkę 8 % podatku VAT.
(interpretacja dyrektora Izby Skarbowej w Poznaniu z 9.IX.2011 nr.ILPP/443-899/09/11-S/MP )

kidbs - 2011-10-22 21:39:00

Przepraszam ale 8% czego?

greenhause - 2011-10-22 22:06:29

kidbs napisał:

Przepraszam ale 8% czego?

Podatku VAT oczywiście!

kawanagila - 2011-10-23 10:34:25

tak, ale tylko jeśli garaż jest objęty jedną transakcją z mieszkaniem - tak było u naszych sąsiadów w city apartments - garaż był "darmowy" dla każdego mieszkania, a jego cena była doliczona do całkowitej kwoty na umowie.

Hania - 2011-10-23 17:25:28

Wygląda na to, że niekoniecznie. Z komentarza do przywołanego artykułu z Gazety Prawnej  wynika, że "nawet gdy lokal i miejsce postojowe sprzedawane są na podstawie odrębnych umów, mozliwe jest zastosowanie stawki 8-proc. do obu transakcji. Decydujące znaczenie ma bowiem ekonomiczny związek występujący pomiędzy zakupem lokalu i miejsca postojowego, nie zaś odrębność obydwu dostaw na gruncie kodeksu cywilnego."

kawanagila - 2011-10-23 18:18:20

sprawa jak to w Polsce nie jest taka jednoznaczna, bo i przepisy są w tej mierze bardzo nieprecyzyjne.
Do poczytania przed snem: ;)
http://interpretacje.tmxp.pl/tags/miejs … ngowe.html
np.:ten fragment:

Ponadto należy wskazać, że zgodnie z art. 50 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93 ze zm.), za część składową nieruchomości uważa się także prawa związane z jej własnością. Z kolei art. 47 § 1 k.c. stanowi, że część składowa rzeczy nie może być odrębnym przedmiotem własności i innych praw rzeczowych.


Z sytuacji przedstawionej we wniosku wynika, że Wnioskodawca prowadzi inwestycje polegające na budowie budynków mieszkalnych wielorodzinnych, w których będą znajdować się podziemne pomieszczenia garażowe wielostanowiskowe, stanowiące jedną powierzchnię na której liniami zaznaczone będą miejsca postojowe oraz zamknięte boksy garażowe. Miejsca postojowe znajdować się będą również na powierzchni budynku, w ramach zagospodarowania terenu. Sprzedaż garażu i miejsca postojowego, czyli udziału w nieruchomości wspólnej nigdy nie będzie stanowić odrębnego przedmiotu obrotu, czyli zawsze będzie sprzedawane wraz z lokalem mieszkalnym. Zbycie takiego udziału w nieruchomości wspólnej nigdy nie będzie mogło mieć miejsca bez jednoczesnego zbycia lokalu mieszkalnego, do którego przynależy.


Z powyższego wynika więc, iż miejsce postojowe znajdujące się zarówno w podziemnej części budynku mieszkalnego jak i na powierzchni działki jest częścią nieruchomości wspólnej. Nie ma możliwości nabycia prawa do korzystania z miejsca postojowego w oderwaniu do nabycia samego lokalu mieszkalnego, jako że miejsca postojowe nie są w opisanym przypadku samodzielnymi lokalami użytkowymi, nie stanowią wydzielonych trwałymi ścianami izb w obrębie jednego budynku. Faktem jest, że pomieszczenia garażowe, czy miejsca postojowe na powierzchni działki nie pełnią funkcji mieszkaniowych, stanowią jednak integralną część samodzielnego lokalu mieszkalnego. Miejsca postojowe zarówno te usytuowane w pomieszczeniu garażowym, jak również te na powierzchni działki nie są wyodrębniane jako oddzielna nieruchomość, nie można ich zatem nabyć w oderwaniu od lokalu mieszkalnego.


W konsekwencji powyższego, jeżeli w ramach jednej nieruchomości następuje sprzedaż na odrębną własność lokalu mieszkalnego wraz ze stosownym udziałem w jej częściach wspólnych, w ramach którego określono sposób korzystania z części nieruchomości wspólnej w ten sposób, że przydzielono nabywcy prawo do wyłącznego korzystania z określonego miejsca postojowego o konkretnej powierzchni, znajdującego się w części podziemnej budynku lub na powierzchni działki, które jest integralnie związane z prawem własności lokalu mieszkalnego, to sprzedaż ta ma charakter jednej transakcji i na podstawie art. 41 ust. 12 w zw. z art. 2 pkt 12 ustawy podlega opodatkowaniu 8% stawką podatku VAT, z uwzględnieniem art. 41 ust. 12b ustawy.


Reasumując, w sprawie będącej przedmiotem zapytania sprzedaż prawa własności lokalu mieszkalnego wraz z prawem do korzystania z miejsca postojowego zarówno w pomieszczeniu garażowym jak i na terenie działki, podlegać będzie jednej stawce podatku od towarów i usług właściwej dla lokalu mieszkalnego, tj. 8%.

przegrywanie kaset vhs studio kopiowania kaset mokotów wellness wellness hotel Ciechocinek