Ulotki na klatkach schodowych, filmy przerywane reklamą, telefony od osób, które potrafią kilka razy dziennie wciskać nam jakieś badziewie, to wszystko nazywamy reklamą agresywną. Taką, która zniechęca nas zarówno do produktu jak i marki. Dostrzegli to spece od marketingu i przygotowali nową strategię. Strategię marketingu przychodzącego (Inbound Marketing). Marketing przychodzący to taki, który nie odrywa odbiorcy reklamy od wykonywanych przez niego czynności. Nie przerywa oglądanego filmu, nie blokuje strony internetowej wyskakującymi podstronami, nie zmusza gospodarza domu do ciągłego sprzątania ulotek, które zaśmiecają klatkę schodową i okolice bloku. W internecie marketing przychodzący jest oparty o reklamę kontekstową. Można o niej przeczytać na stronie agencji New Project, która zajmuje się marketingiem w sieci (newproject.biz.pl/realizacje). Jedyny problem jest w tym, że do reklamy przychodzącej muszą dorosnąć właściciele firm zlecający reklamę.

Ulotki nie muszą leżeć porozrzucane na schodach i wszędzie. Niedawno byłem na osiedlu u dentysty. W jego poczekalni spotkałem się z estetycznymi tablicami z ulotkami. Wykonane z przezroczystej pleksi. Od razu widać  czyje ulotki są w konkretnej kieszeni. Coś mnie interesuje to po nie sięgam. W poczekalni jest sporo wolnego czasu, wiec chętnie się po nie sięga. Takie same tablice reklamowe spotkałem na korytarzu w którymś szpitalu. Jak się nie mylę wykonuje je Fabryka Reklamy fabrykareklamy.pro .