Witam,

czy może ktoś już przeszedł procedurę odbioru mieszkania w budynkach A lub D ?

Czy mieliście wiele uwag ?

Witam,
ponawiam pytanie, mamy jutro odbiór, czekamy na uwagi

My mamy we wtorek. Prośba o info jak Wam pójdzie jutro.
Polska MISTRZEM ŚWIATA!!!

Witam, ja jestem po odbiorze. Bardzo mało uwag, tylko małe ryski na szybach/parapetach. Poza tym wszystko OK.

A czy robiliście obmiar podczas odbiorów ? Podobno wstępny obmiar robił już deweloper po zakończeniu budowy.
Czy wiesz może w jakim czasie naprawią Ci okna i parapet ?

Masz informację jak długo może potrwać naprawa? Odbieram w środę i zauważyłem wcześniej małe pęknięcie na ścianie.

Miesiąc - w umowie deweloperskiej jest zapis że 30 dni od daty podpisania protokołu odbioru. Deweloper nie kwestionował stwierdzonych wad, więc oczekuję że tak będzie :)

Kto jest producentem okien w budynku i jaka jest ich izolacyjność akustyczna (istotne ze względu na ruch kolejowy).

Czy Wy też dostaliście w pismach o odbiorach wezwanie do zapłaty zaliczki na koszty utrzymania lokalu i infrastruktury za 2 miesiące do przodu, przedstawione jako warunek konieczny aby w ogóle przystąpić do odbioru ?
Nie mam nic o takim warunku Odbioru w zapisach mojej Umowy deweloperskiej, taki zapis został zakwestionowany przez UOKiK i wykreślony przez ZZ z umów gdzieś na początku 2014.

Chyba każdy cos takiego otrzymał. My dziś odebraliśmy mieszkanie. Generalnie bez większych uwag - kilka rys na ramach okiennych, dwa pęknięcia na ścianie. Niestety na razie jest problem z podłączeniem prądu. RWE nie otrzymało jeszcze informacji technicznych odnosnie naszych liczników -dopiero jak zostanie to prawidłowo zgłoszone RWE bedzie mogło rozpocząć proces podlaczania poszczególnych lokali. Podobno w tym tygodniu ma to nastąpić. Moze ktoś ma jeszce jakieś info w sprawie prądu ?

Odbieracie z fachowcami od odbioru czy sami? A ściany są objęte gwarancją, budynek będzie się osadzał i ruszał więc pęknięcia będą się tworzyć i lepiej je zrobić przed końcem gwarancji niż teraz.  Z ta zaliczką przegięli.

Ja się dzisiaj dowiedziałem, że w 30 lokalach wczoraj włączono prąd, ale nie wiem w których.

Proponuję codzienne telefoniczne męczenie RWE.

Jestem zszokowany ich działaniem - najpierw opóźniali się z zamontowaniem liczników, w chwili obecnej nie chcą zdejmować plomb ponieważ "budynek nie jest w systemie". Panie łaskawie informują, że może w poniedziałek będzie wprowadzony do systemu.

Przy każdej rozmowie proszę żeby wystosować ponaglenie do osób odpowiedzialnych za wprowadzenie danych do systemu - być może jeśli codziennie kilka lub kilkanaście osób będzie ich męczyć w ten sposób to wezmą się za pracę.

Pozdrawiam,
Łukasz

Czy podpisanie protokołu odbioru z uwagami oznacza, że możemy już rozpoczynać prace, czy musimy czekać ~30 dni na poprawki?

Ja odebrałem mieszkanie we wtorek a dzis juz poprawki zostały wykonane - wiec dość sprawnie i szybko to zadziałało.

Ściany są objęte rękojmia przez okres 3 lat.

Witaj, w celu ustalenia na jakim etapie jest realizacja sprawy prosimy o podanie dokładnego punktu poboru oraz numeru licznika w prywatnej wiadomości.  Pozdrawiamy, Asystent RWE.

lukaszk napisał:

Proponuję codzienne telefoniczne męczenie RWE.

Jestem zszokowany ich działaniem - najpierw opóźniali się z zamontowaniem liczników, w chwili obecnej nie chcą zdejmować plomb ponieważ "budynek nie jest w systemie". Panie łaskawie informują, że może w poniedziałek będzie wprowadzony do systemu.

Przy każdej rozmowie proszę żeby wystosować ponaglenie do osób odpowiedzialnych za wprowadzenie danych do systemu - być może jeśli codziennie kilka lub kilkanaście osób będzie ich męczyć w ten sposób to wezmą się za pracę.

Pozdrawiam,
Łukasz

I co z tym prądem ?

Ja dziś dzwoniłem do RWE - na razie żadnych postępów - może w środę coś będzie już w systemie....

słabo :/

Od tygodnia nie mogę otrzymać od nich rzeczowej informacji (np. jaka część danych została wprowadzona).

Proponuję również żebyśmy wszyscy zbiorowo wystąpili do dewelopera o zwrot zapłaconego czynszu za dni, w których nie mamy prądu - bez prądu nie jesteśmy w stanie rozpocząć prac remontowych więc w zasadzie jesteśmy karani za to, że odebraliśmy mieszkanie.

@baksa

Radzę nie zadowalać się ich wytłumaczeniem, że może będzie w środę. W poprzedni wtorek mówili mi, że będzie w czwartek lub piątek, w piątek mówili o poniedziałku...

Prad nie jest w czynszu jak mi wiadomo

Jutro znowu będę próbował. A jak Wasze odbiory - bez większych uwag. U mnie dziś zakończyli poprawki. Czy ktoś z Was rozpoczął juz prace i korzysta z prądu dewelopera ?

Slon2 napisał:

Czy Wy też dostaliście w pismach o odbiorach wezwanie do zapłaty zaliczki na koszty utrzymania lokalu i infrastruktury za 2 miesiące do przodu, przedstawione jako warunek konieczny aby w ogóle przystąpić do odbioru ?
Nie mam nic o takim warunku Odbioru w zapisach mojej Umowy deweloperskiej, taki zapis został zakwestionowany przez UOKiK i wykreślony przez ZZ z umów gdzieś na początku 2014.

Czy moglibyście napisać ile wynoszą te pierwsze zaliczki i co one obejmują? Będę dopiero umawiać się na odbiór mieszkania i wolałabym nie być zaskoczoną. Z tego co piszecie wynika, że nie ma się co spieszyć z odbiorem, bez prądu i tak ekipa remontowa nie zacznie prac. Pozdrawiam przyszłych sąsiadów!

Zaliczki wg. pisma obejmują: koszty utrzymania lokalu, nieruchomości wspólnej oraz infrastruktury osiedlowej.
Kwota zaliczki: tak mniej więcej wychodzi mi 8,40 za m2 na miesiąc
i jeszcze 200 na kontener na odpady, choć piszą ze niby jednorazowo to z kwoty sumy jaką wyliczyli do zapłaty wynika że jednak 400 za 2 miesiące

czy w odbiorach odbiera się też garaż i komórkę w tym samym terminie ?
bo nic o tym nie piszą w piśmie

Garaż i komórkę lokatorska odbiera sie w tym samym terminie.

Slon2 napisał:

Zaliczki wg. pisma obejmują: koszty utrzymania lokalu, nieruchomości wspólnej oraz infrastruktury osiedlowej.
Kwota zaliczki: tak mniej więcej wychodzi mi 8,40 za m2 na miesiąc
i jeszcze 200 na kontener na odpady, choć piszą ze niby jednorazowo to z kwoty sumy jaką wyliczyli do zapłaty wynika że jednak 400 za 2 miesiące

czy w odbiorach odbiera się też garaż i komórkę w tym samym terminie ?
bo nic o tym nie piszą w piśmie

Dziękuję za odpowiedź. 8,4 za m to normalny koszt czynszu, kwota dość abstrakcyjna jak na mieszkanie deweloperskie, bez zameldowanego mieszkańca (ciekawe na jakiej podstawie wyliczyli koszt zużycia wody nie wiedząc ile osób zamieszka w lokalu).

Z prądem to są jakieś jaja, podpisałem umowę z RWE, dali mi papier i powiedzieli że jeżeli spotkam montera "na obiekcie" i mu ten papier pokażę,  to on mi ten prąd włączy. Spotkałem montera, nie chciał włączyć, ale powiedział żebym przyszedł nazajutrz o 7 rano, to on się tam pojawi i załatwimy sprawę. Przyszedłem, czekałem nie przyszedł. Mam teraz ekipę budowlaną w mieszkaniu i co oni biedni mogą zrobić bez prądu? 2 tygodnie czekania na to żeby ktoś przyszedł i pstryknął pstryczek to jest kpina.

8,4 zł to normalny koszt tyle że w ZZ miało być 7zł. Tak mi obiecywano i ten w miarę niski czynsz był jednym z argumentów który nas do ZZ przekonał. Ale nie mam złudzeń, i wiem że obiecywanie jednego a robienie w praktyce zupełnie czegoś innego jest w naszym kraju biznesowym standardem.

Dawać prąd.

dzwoniłem po raz n-ty i dostałem info że  w tym tygodniu będą odblokowywali ale nie była Pani w stanie powiedzieć kiedy dokładnie ;/

Propozycja walki o zwrot czynszu za te dni związana jest z brakiem jakiekolwiek wartości użytkowej mieszkania bez możliwości korzystania z energii elektrycznej. Nikt z nas nie korzysta z mieszkań ani części wspólnych dlatego nie wiem dlaczego mamy płacić czynsz. Niezależnie czy ktoś odebrał mieszkanie 2 tygodnie temu czy dzisiaj wykorzystanie mieszkania i części wspólnych było identyczne.

Potwierdzam, że czynsz miał wynosić 7 zł/m2, jednak wydaje mi się, że po zawiązaniu wspólnoty (i prawdopodobnie zmianie firmy administrującej - zwyczajowo są to firmy współpracujące z deweloperami na nierynkowych stawkach) sami ustalimy odpowiednią kwotę czynszu.

Wydaje mi się że ten z góry zapłacony czynsz będzie potem rozliczany, tak bywa u innych deweloperów.

Czy ktoś zamierza płacić za ten kontener?

Nie ma wyjscia. Warunkiem odbioru jest potwierdzenie wpłaty.

Włączyli mi prąd. Budynek D.

W umowie deweloperskiej jest wzmianka o tym, że poniesiemy koszty zarządu nieruchomością przez dewelopera do czasu ustanowienia wspólnoty. Niestety, nie zostały tam określone kwoty i nie kojarzę zapisu łączącego opłacenie czynszu z odbiorem mieszkania. Tak czy siak trzeba będzie ten czynsz prędzej czy później deweloperowi zapłacić.

Obietnica 7 zł nie była w żaden sposób wiążąca. Choć w zasadzie została spełniona, bo w notatkach ze spotkania mam "kwota netto" - takiego sformułowania użył handlowiec jak drążyłem temat, bo coś tanio wychodziło... ;) Taki mamy standard robienia biznesu w PL.

Czy zwróciliście uwagę, że kwota czynszu z pisma x2 plus opłata za kontener nie sumują się do kwoty "w totalu"? U nas to raptem kilka zł różnicy, ale zadzwoniłem do biura sprzedaży żeby wyjaśnić temat. Wychodzi na to, że podana w piśmie kwota czynszu jest z kapelusza. Tak naprawdę inna jest opłata za mieszkanie i garaż w październiku, a inna w listopadzie. Żadna z nich natomiast nie jest taka jak podano w piśmie. Jedyne co się zgadza w piśmie to kwota "total"...

Kontener ma stać przynajmniej do końca pierwszego kwartału 2015. Z jednej strony jest to dla nas bardzo wygodne, bo gdyby każdy chciał wynająć kontener na swój gruz, to cena takiej imprezy to 400-600 zł. Trzeba też mieć miejsce żeby go gdzieś postawić. Rodzi się natomiast pytanie, czy 200 zł to nie za dużo jak na zbiorcze rozliczenie. Nie chce mi się tego dokładnie liczyć, ale załóżmy, że jeśli w budynku A jest jakieś 120 lokali, to całkowita kwota zebrana na kontenery wynosi 24 000 zł... Sporo.

Co do odbioru - jeżeli poprawki nie są "krytyczne" (typu wymiana okien), to można zgłosić uwagi i jednocześnie odebrać klucze. Ekipa dewelopera umówi się na zrobienie poprawek i nie będzie jej przeszkadzać, jeśli nasze ekipy wykończeniowe rozpoczną pracę.

Podczas odbioru nie jesteśmy w stanie sprawdzić hydrauliki, wentylacji i elektryki. Ewentualne usterki wyjdą "w praniu". Warto zaznaczyć w protokole odbioru, że nie można było przetestować w/w instalacji.

Tyle wiem na teraz. Odbiór mieszkania mamy w poniedziałek 06/10 rano. Podzielę się wrażeniami... :-)

Pozdr!

Jeżeli jeszcze nie podłączyli wam prądu, to informuje że monterzy z RWE są na obiekcie i czekają aż da im się w łapę. Albo zaciągnie siłą na górę i zmusi do podłączenia . Polecam rozwiązanie numer 2.

Ale w tym RWE bałagan mają. W tamtym tygodniu podpisałem umowę i w ciągu tygodnia mieli podłączyć (na 100% jak obiecała pani od umowy). Wczoraj minął termin, a prądu jak nie było tak nie ma. Dzwoniąc na infolinię dowiedziałem się, że blok nie ma otoczenia sieciowego i to wina dewelopera. Gdy powiedziałem, że sąsiedzi mają prąd kobieta poprosiła o chwilę na sprawdzenie. Po 5 minutach otoczenie sieciowe się znalazło i dopiero wystawiono mi zlecenie na podłączenie. Termin do 14 dni. Chaos. Płacę zaliczki na czynsz i kontener, a ekipa nie może wejść bo nie ma prądu.

Ja dziś dzwoniłem po raz n-ty do RWE i powiedziano mi że nie mogą wystawić zlecenie bo nie ma otoczenia sieciowego dla mojego mieszkania! Wczoraj wieczorem administracja i deweloper zabronili korzystać z prądu z części wspólnej tłumacząc że do końca tego tygodnia wszyscy którzy podpisali umowy z RWE będą mieli odblokowane liczniki - ja umowę podpisałem w zeszły wtorek i z informacji RWE dziś nawet nie wystawią zlecenia...a Wykonawca już w mieszkaniu...

Witam,
ja postanowiłem ukarać RWE i wypowiem im umowę. Rozmwaiałem z ENERGĄ i zaproponowali mi za przejście do nich brak opłaty handlowej (ok. 5 zł) i niższą cenę prądu (o 8%).

Trochę będzie zachodu i oszczędności niewielkie, ale dla zasady zrobię to.

Na razie niech mi wkońcu podłączą prąd. Umowe podpisałem w zeszłym tygodniu.

to są jakieś żarty z tym RWE. 23 września podpisana umowa, miało być maksymalnie 14 dni na podłączenie prądu, a teraz co rozmowa to inna wersja, najpierw firma zewnętrzna montująca liczniki nie zdała dokumentów, dzisiaj informacja, że deweloper nie przekazał wszystkich dokumentów, a na dodatek, że 14 dni to termin od wystawienia zlecenia - totalna kpina. Ekipa wykończeniowa w gotowości, a tu się szykuje miesięczne opóźnienie, bo prądu brak. Ja dzisiaj przeprowadziłam ostrzejszą rozmowę z Panią z infolinii, jak tak wszyscy będziemy męczyć, to może przyniesie to jakiś skutek i ruszą się lenie, albo przynajmniej zaczną przekazywać konkretne informacje, bo póki co traktowanie klienta jest zupełnie niepoważne.

Z brakiem otoczenia sieciowego to jest bzdura, z tego co się zdążyłem dowiedzieć to deweloper nie mógłby oddać nam mieszkań gdyby budynek nie byłby podłączony do sieci. Całe to opóźnienie wynika tylko i wyłącznie z tego że RWE to moloch kótremu się wydaje że nie musi się liczyć z klientami, bo i tak przyjdą.

Podpowiedzcie proszę jak to jest ze wskazaniami licznika? Idę jutro do RWE podpisać umowę i na liście niezbędnych dokumentów na ich www widzę:

"- oświadczenie o wskazaniach licznika - podpisane przez zdającego i przejmującego dotyczy zakupu / przejęcia lokalu, do którego dostarczana jest energia elektryczna"

Zanosiliście jakieś poświadczenie od dewelopera o aktualnym stanie liczników? Zakładam, że wynosi on "0", ale może się mylę i w ramach np. testów instalacji coś tam zostało na licznikach "wykręcone"?

Widzę że piszesz że masz odbiór w najbliższy poniedziałek - jako jeden z dokumentów dostaniesz od developera już wypełniony Wniosek o zawarcie umowy dostawy prądu z RWE. Jest tam i stan licznika i jego numer i jeszcze dają takie kody kreskowe od monterów RWE ze stanami liczników - i te stany są 10-13 kwh, więc nie 0.

U mnie po odbiorze - ryska na szybie, 2 pęknięcia na ścianach, okna do regulacji, reszta wydaje się OK.

Dzwoniłam do RWE i powiedziano mi, że licznik jest już odblokowany. Należy tylko opuścić jakieś klapki - jakie i gdzie już się nie dowiedziałam, bo połaczenie zostało przerwane. Może ktoś z Was pomoże - czy rzeczywiście sami powinniśmy to robić, a jeżeli tak, to o jakie klapki chodzi?

Osoby niezadowolone z obsługi zakładu energetycznego mogą łatwo zmienić dostawcę. Wówczas nowy dostawca kontaktuje się z właścicielem przyłącza i czyni to skuteczniej niż jednostka. To jemu zależy na efektywnej sprzedaży prądu.

Cześć, jutro mam odbiór mieszkania w etapie A, czy szczęśliwcy juz po odbiorach mogą się podzielić wrażeniami ze swoich? Czy od razu mozna odebrac klucze, czy dopiero po usunieciu usterek? Bede wdzieczna za info, wrazenia, rady
pozdrawiam przyszlych nowych sasiadow J

Już po, generalnie nie jest źle ;)

"Nie ma wyjscia. Warunkiem odbioru jest potwierdzenie wpłaty". Jest taki zapis w umowie?

Oczywiście nie znajdziemy takiego zapisu w umowie

Jesteśmy już po odbiorze. Oprócz drobnych usterek typu obtarte okno czy pęknięcia na ścianie nasi fachowcy odkryli dwie bardzo poważne wady: krzywe podłogi (różnica między salonem a holem wyniosła ponad 2 cm!) i sufity (w salonie na odcinku 5 m aż 13 mm), co uniemożliwia położenie podłogi z desek i zrobienie zabudowy kuchennej czy regałów do sufitu (wyszłaby spora szpara). Najgorzej jest w pomieszczeniu salon/kuchni, w sypialniach różnica wynosi do 5 mm przy podłogach. Wszystko zgłosiliśmy, mamy nadzieję, że deweloper uwzględni naszą reklamację i poprawi podłogi i sufit.
Jeszcze jedno, kąty proste nie do końca zostały zachowane, różnice są niby minimalne, 1 mm, ale przy glazurze czy szafkach kuchennych będą do zamaskowania.
Czy ktoś z Was znalazł podobne wady? Panowie od odbiorów byli dość zaskoczeni naszymi uwagami, więc może taki problem wyszedł tylko u nas, a może inni tego nie sprawdzają?

Znalazł, nie znalazł pytanie czy zgłosił do Protokołu. Jeżeli Panowie od odbiorów byli zaskoczeni a w dziesiątkach mieszkań już trwają prace wykończeniowe to znaczy że nabywcy nie zgłaszali tego.
Pytanie o granicę tolerancji. Różnice w grubościach tynku widać też w otworach drzwiowych, co akurat mnie bardziej martwi bo różnice są ok 1 cm grubości.

Czy u Was Helios kuchenny tez tak bardzo hałasuje na całe mieszkanie ? Łazienkowego praktycznie nie słychać. Te Heliosy są różne - ten kuchenny wyjec jest 3 stopniowy i nie można go wyłączyć, a łazienkowy 2 stopniowy i można go wyłączyć.

U nas kuchenny Helios też jest głośniejszy niż łazienkowe, ale nie mogliśmy ocenić, czy słychać go po wyłączeniu, bo wokół strasznie hałasowały ekipy remontowe.

Z tymi drzwiami mamy chyba podobny problem. W naszym mieszkaniu przy mniejszych pokojach zostawiono tak mało miejsca na ościeżnice boczną, że nie sposób zamontować drzwi bez dobudowania fragmentu ściany. W przeciwnym razie, nawet jeśli jakimś cudem udałoby się je zamontować, skrzydło nie otwierałoby się pod kątem prostym a klamka wchodziłaby na ścianę. Fuszerka

annak napisał:

U nas kuchenny Helios też jest głośniejszy niż łazienkowe, ale nie mogliśmy ocenić, czy słychać go po wyłączeniu, bo wokół strasznie hałasowały ekipy remontowe.

Z tymi drzwiami mamy chyba podobny problem. W naszym mieszkaniu przy mniejszych pokojach zostawiono tak mało miejsca na ościeżnice boczną, że nie sposób zamontować drzwi bez dobudowania fragmentu ściany. W przeciwnym razie, nawet jeśli jakimś cudem udałoby się je zamontować, skrzydło nie otwierałoby się pod kątem prostym a klamka wchodziłaby na ścianę. Fuszerka

Rozumiem, że developer usunie usterkę?

Z otworami na drzwi raczej nic nie zrobią. Pan od odbiorów twierdzi, że wszystko jest w porządku, choć w niektórych miejscach zostawiono zaledwie 2 cm. Z krzywą podłogą niewiele już można zrobić, bo nowa wylewka odpada przy drewnianej podłodze. Krzywe sufity mają być u nas jeszcze konsultowane z podwykonawcą, który był za nie odpowiedzialny.
Generalnie u nas naprawianie usterek wlecze się okropnie i robi się coraz bardziej nerwowo, bo nie możemy ruszyć z pracami.

Chciałam jeszcze dopytać, czy wszyscy dostaliśmy łazienki bez wszystkich odpływów, tzn. mamy odpływ do toalety, jest odpływ niedaleko umywalki, ale przy wannie już nie.

annak napisał:

Z otworami na drzwi raczej nic nie zrobią. Pan od odbiorów twierdzi, że wszystko jest w porządku, choć w niektórych miejscach zostawiono zaledwie 2 cm. Z krzywą podłogą niewiele już można zrobić, bo nowa wylewka odpada przy drewnianej podłodze. Krzywe sufity mają być u nas jeszcze konsultowane z podwykonawcą, który był za nie odpowiedzialny.
Generalnie u nas naprawianie usterek wlecze się okropnie i robi się coraz bardziej nerwowo, bo nie możemy ruszyć z pracami.

Chciałam jeszcze dopytać, czy wszyscy dostaliśmy łazienki bez wszystkich odpływów, tzn. mamy odpływ do toalety, jest odpływ niedaleko umywalki, ale przy wannie już nie.

Obniżenie ceny mieszkania o 3-4 % tytułem wad (a więcej Pani nie uzyska) nie będzie pomocne. Nową wylewkę trzeba zrobić skuwając 3 cm z dotychczasowej, a nie na obecną. Sufit - obniżenie ceny. 2 cm na klamkę ? Zbyt mało i trzeba zamawiać drzwi na wymiar (w miejsce 80 jakieś 76). Zatem - trzeba przenieść otwór w ramach usuwania usterki lub zdecydować się na drzwi 76 cm w zamian za obniżenie ceny (potrzeba kosztorysu drzwi). Przenoszenie otworu o 4 cm w ścianie nośnej jest możliwe, ale nie jest tanie (projekt, wykonanie). Dlatego ma Pani prawo żądać usunięcia usterki.80 cm to standard i developer musi go dochować. Developera usuwanie usterek nic nie kosztuje - to zadanie i koszt podwykonawcy.

P.S. Twierdzić można różne rzeczy. Proszę poprosić o klamkę mieszczącą się w 2 cm :)

Slon2 napisał:

Czy u Was Helios kuchenny tez tak bardzo hałasuje na całe mieszkanie ? Łazienkowego praktycznie nie słychać. Te Heliosy są różne - ten kuchenny wyjec jest 3 stopniowy i nie można go wyłączyć, a łazienkowy 2 stopniowy i można go wyłączyć.

To u mnie jest odwrotnie, kuchenny jest cichy, ale w lazience jest zbyt glosny jak dla mnie nawet na pierwszym biegu (czyli jak sam nic nie wlaczam wlacznikiem). Natomiast nie wiedzialem ze mozna go wogole wylaczyc - pan od odbiorow powiedzial mi ze nie ma takiej mozliwosci.

annak napisał:

Z tymi drzwiami mamy chyba podobny problem. W naszym mieszkaniu przy mniejszych pokojach zostawiono tak mało miejsca na ościeżnice boczną, że nie sposób zamontować drzwi bez dobudowania fragmentu ściany. W przeciwnym razie, nawet jeśli jakimś cudem udałoby się je zamontować, skrzydło nie otwierałoby się pod kątem prostym a klamka wchodziłaby na ścianę. Fuszerka

No nie wiem, chyba mam podobna sytuacja do tej jak opisujasz i dwoch MOICH niezaleznych fachowcow powiedzialo mi ze to nie problem, tylko trzeba kupic oscieznice stala a nie regulowana, bo inaczej te listewki z boku sie wtedy uklada i ze bedzie OK. Nie do konca rozumie co maja na mysli, ale skoro oni beda wykanczyc mi mieszkanie i nie widza problemu to ufam ze bedzie dobrze. Zwroc uwage ze otwor pod drzwi i tak jest 10cm szerszy niz szerokosc skrzydla drzwi., wiec zawiasy beda jakies 3-4 cm dalej niz krawedz obecnego otworu.

Zastanawiam się nad różnymi rozwiązaniami jeśli chodzi o podnośniki. Wstępnie rozważam zakup takiej własnie maszyny. Zastanawiam się czy warto kupować sprzęt nowy czy może jednak używany. Sprzęt ma służyć długo i intensywnie i powinien być odporny na ciężkie warunki pracy.
Fajnie gdyby też serwis i obsługa były profesjonalne i tanie.
Zwróciłem uwagę na JLG - http://jlg.com.pl/
Może znajdzie się ktoś kto ma jakieś wyrobione zdanie - chciałbym czegoś się dowiedzieć o zaletach i minusach różnych marek.

Widzę, że prowadzicie inwestycje związane z nieruchomościami - nieźle....A czy korzystacie też z programu dla deweloperów https://develogic.pl/oprogramowanie-dla … rzedazowa/ ?  Jak nie, to warto  nad nimi się zastanowić, ponieważ on wam pomoże zarządzać wszelkimi inwestycjami, nawet już po sprzedaży.